Majówka 2012r. część 1.

Zbliżał się maj i parę dni wolnego. Doszliśmy do wniosku, że skoczymy sobie nad nasze piękne morze. Wybór szybko padł na Łebę do której Monia od dawna chciała przyjechać. Ale siedzieć parę dni w jednym miejscu (nad morzem) to możnaby się zanudzić na śmierć, dlatego właśnie w połowie majówki zmieniliśmy miejsce spania na Jastrzębią Górę a nasz wyjazd okazał się całkiem niezłą objazdówką i siedzenie na plaży to było raczej coś niezwykłego niż normalnego. Zapraszam do obejrzenia pierwszej części - czyli pierwszego naszego majówkowego dnia :)















Dalsza część ciutkę niżej, pod reklamą:


Oto dalsza część wpisu:



Oj łażenia było co niemiara. Potem do domku na chwilę, na kolację na miasto, znów do domku po sierścia i na zachód Słońca. Więc oto pokaźna dawka zachodów ;)
















I tak zakończył się pierwszy nasz dzień.
Dla ciekawych troszkę innych zdjęć: u Moni w galerii inne zdjęcia z naszej wycieczki :)